Są w życiu momenty, kiedy coś wpada do głowy. Tak po prostu. Pojawia się jako pełna koncepcja ze wszystkimi najistotniejszymi elementami. Podobnie w moim życiu pojawiło się HDAD. Skrót, rozwinięcie i sens. Wszystko razem. Stan, który pojawia się z chwilą, w której coś Ci wewnętrznie "kliknie", że to nie może być pomyłka. Że bodygraf, który masz przed sobą jest rzeczywiście o Tobie.
I tylko o Tobie.
Human Design Activated Direction -
poczucie kierunku aktywowane dzięki wiedzy Human Design.
Tak można po polsku ująć to wyrażenie, które mówi o pewnym stanie. Rozpoczynającym się wraz z momentem wejścia w swój własny eksperyment coraz większym poczuciu jasności co do sensu swojej konstrukcji. Uznaniu jej wyjątkowości i możliwości wyrażania się. To wszystko prowadzi do obudzenia swojego wewnętrznego autorytetu w drodze do objawienia się światu jako zdrowy autorytet zewnętrzny dla innych. Wyrażający się przez pryzmat swojej własnej konstrukcji, wyrażający swojego ducha z pełną niewinnością. Którego celem nie jest nakłanianie innych do swojej racji, a jedynie przedstawienie swojego punktu widzenia, swojej perspektywy widzenia świata.
HDAD to jednak przede wszystkim grupa ludzi, którzy budują ekosystem dla zdrowego funkcjonowania dziewięcio-centrowego człowieka, w uznaniu odmienności i wyjątkowości każdej jednostki.