Dzielenie unikalności

„To my jesteśmy outsiderami. Jesteśmy tymi, którzy są naprawdę inni. I oczywiście trzeba to sobie uświadomić. Trzeba nauczyć się patrzeć z tej perspektywy. I trzeba dostrzec głębię uwarunkowań. Właśnie dlatego, że jedną z tych pięknych cech umysłu jest umiejętność rozróżniania, z którymi spośród osób napotkanych na drodze życia możesz współdzielić możliwość wyjątkowości. Wówczas każda osoba, która wkracza w twoje życie, zasługuje na twój szacunek. Jest to przecież linia fraktalna, geometria.


Nasza odpowiedzialność poza samym sobą polega na tym, że jesteśmy odpowiedzialni za jedną osobę na raz, za jedną osobę na raz – jakże głębokie może to być wyrwanie jej na chwilę z mgły zhomogenizowanego świata. Potrafię docenić mechanikę na tym poziomie; widzę, jak to działa. Ale żyję też w tym, czym to jest – ślepotą, niewiedzą, bólem, cierpieniem. Ziemia nie jest miłym miejscem. Nie jest. Jest okrutna i trudna. Życie wielu ludzi jest tak gorzkie. Widzę, do czego to wszystko prowadzi. A potem widzę, jak działa zbiorowy umysł tej planety. W pewnym sensie pochylasz głowę i mówisz: no dobra, co robić. Naprawdę, co robić.


Wszystkie te istoty ludzkie zamknięte w swoich ideologiach i obsesjach, armie istot, które wszystkie w tym samym czasie domagają się krwi, a jednocześnie wołają o pokój. Niegodziwość życia; nie takie miało być w tym sensie, żebyśmy pozwolili, aby nasz czas dobiegał końca w taki sposób, jakże wulgarny, nieestetyczny; miliony lat ewolucji na tej planecie, a my kończymy w gruzach własnych śmieci. Nie, nie, nie.


Jak już powiedziałem, nie mam nic przeciwko byciu na taśmie ewolucji, rozumiem to wszystko, ale nie zamierzam zamykać tego procesu w ten sposób. To jest prawdziwe światło, które możemy zaoferować. Światełko na końcu tunelu to świeży oddech, moment, w którym wiesz, że program jest czymś, co istnieje, że to nie jest twoje życie, to nie ty. Jesteś poza nim. Jesteś poza nim. A jednocześnie jesteś nim.”

Ra Uru Hu

Dodaj komentarz